27 września 1989 Turyn

83 minuta rewanżowego meczu Pucharu UEFA Juventus kontra Górnik. Losy potyczki są już przesądzone. Wielki włoski klub do zwycięstwa prowadzili tacy piłkarze jak słynny Salvatore „TOTO” Schillacci (późniejszy Król Strzelców Mundialu 90’), Rui Barros, Luigi De Agostini, czy tuzy radzieckiego futbolu Ołeksandr Zawarow i Sergei Alejnikow. Górnicy honorowo walczą do końca. Rzut wolny z prawego narożnika pola karnego, krótkie podanie do Zenona Lisska, który fantastycznym uderzeniem z 20 metrów umieszcza piłkę w okienku bramki Juve. Świetny Steffano Tacconi, bramkarz reprezentacji Włoch (na największych imprezach z medalami, choć w charakterze rezerwowego) odprowadza piłkę wzrokiem. Jest bezradny: - Do tej sytuacji wracam i oglądam ją kilka razy w tygodniu – mówi poruszony Lissek – tych chwil nikt mi nie zabierze. Choć moja przygoda z Górnikiem nie trwała długo, to takie momenty zostają w człowieku na zawsze. 

Po trzydziestu latach bohater tamtej akcji z trudem wysiada z samochodu zaparkowanego na klubowym parkingu. Powoli, utykając wchodzi do szatni. Tam czeka na niego trener Marcin Brosz, z którym poznał się podczas wspólnej gry w Bytomiu w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych: - Powspominaliśmy dawne dzieje. Jestem wdzięczny, że trener w nawale pracy przed wyjazdem zespołu do Gdańska znalazł czas na wspólną kawę rozmowę.

Były pomocnik był pod wielkim wrażeniem stadionu, strefy szatni, grafik, plakatów i historycznych plansz umieszczanych w korytarzach klubowych pomieszczeń: - Oglądając to wszystko widać jak wielkim Klubem jest Górnik … I ten stadion, murawa, publiczność. Aż chciałoby się przebrać i znów zagrać. Człowiek może tylko żałować, że urodził się trzydzieści lat za wcześnie.

Były pomocnik Górnika walczy dziś o sprawność. Zwykłe czynności sprawiają mu wiele problemów, a w dodatku musi zmagać się wielkim bólem, najgorszym gdy przychodzi noc. Od kilku tygodni trwa akcja pomocy dla Zenona Lisska. Uruchomiona została specjalna zbiórka pieniędzy potrzebnych na przeprowadzenie operacji. Do akcji włączył się również Górnik o czym informowaliśmy podczas ostatniego meczu z ŁKS-em Łódź. Podczas meczu z Piastem Gliwice (3 listopada) na terenie stadionu przeprowadzona zostanie zbiórka pieniędzy.

Kibice 14-krotnego Mistrza Polski wielokrotnie w przeszłości udowadniali, jak wielkie mają serca. Jesteśmy przekonani, że wspólnie możemy zrobić wielki krok, by pomóc Zenonowi i jego bliskim zebrać środki potrzebne do przeprowadzenia operacji oby nóg. Wybierając się na mecz z Piastem pamiętajcie o naszej akcji – 3 listopada gramy dla Zenka!

Zenon Lissek rozegrał w barwach Górnika łącznie 27 spotkań, zdobył 5 goli. Wystąpił sześciokrotnie w reprezentacji olimpijskiej. 

U Zenona zdiagnozowano zaawansowaną chorobę zwyrodnieniową obydwóch stawów biodrowych, co powoduje stałe, utrudniające codzienne funkcjonowanie dolegliwości bólowe oraz ograniczenie ruchomość, powodując znaczne obniżenie komfortu życia. W tym zaawansowanym przypadku jedynym ratunkiem, który pozwoli na pozbycie się uciążliwych dolegliwości jest zabieg endoprotezoplastyki stawów biodrowych, czyli zabieg wszczepienia sztucznych stawów.

Koszt zabiegu dla jednej nogi to 20 000 zł.

Dziś porusza się jeszcze na własnych nogach, jednak codzienne wejście po schodach na 2 piętro 4 piętrowego budynku traktowane jest, jak wygrana z odwiecznym rywalem. Ciężkim treningiem jest codzienne wychodzenie do pracy. Zdobycie się na oddanie swojemu hobby, czyli wędkarstwu jest wysiłkiem, na który już powoli brakuje sił.

Jutro bez przeprowadzenia koniecznego zabiegu czeka go wózek inwalidzki… Jednak dla nas „piłka nadal zostaje w grze..."

Pieniądze można również wpłacać za pośrednictwem platformy ZRZUTKA.PL - TUTAJ. 

Autor: Bartłomiej Perek