strony internetowe zabrze, gliwice

Z Zagłębiem „Top 5”

W historii Górnik zagrał wiele niezapomnianych meczów z Zagłębiem Sosnowiec. W tym miejscu przypominamy pięć z nich.

1. 1957. 6:2. Wyczyn Lentnera
Pierwszy mecz obu drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej grany na Roosevelta. W 44 min zabrzanie prowadzą już 5:0! Ostatecznie spotkanie kończy się wygraną 6:2, po dwa gole strzelili Lentner i Jankowski. Gol tego pierwszego na 1:0 przechodzi do historii ligi, L:entner trafia do siatki w… 6 sekundzie. Oto co dzień po meczu pisał „Przegląd Sportowy”: „Zaraz po rozpoczęciu gry atak Zabrza przedostaje się na pole karne gości. Piłka ląduje na Konopelskim, który nie powinien był mieć najmniejszych trudności z wyekspediowaniem jej w pole. Tymczasem stoper Stali w nerwowym pośpiechu najpierw skiksował, a potem wybił piłkę tak niefortunnie, że trafił wprost w nadbiegającego Lentnera. Odbita od jego głowy piłka – wylądowała w siatce. Była to zaledwie 6 sekunda meczu.

2. 1963. 7:1. Dzień „Zygi”, Oślizło jak Pele
25000 widzów na Roosevelta oglądało jedną z najwyższych wygranych drużyny w historii. Zagłębie jest tylko tłem dla Górnika, a na boisku szaleje 21-letni Zygfryd Szołtysik. Do 45 minuty ma na koncie trzy gole. W 60 min sędzia dyktuje karnego dla Górnika po faulu na Szołtysiku. „Sport”: „Górnicy wyznaczają egzekutora jedenastki Pola, ale Ernest prosi kurtuazyjnie Szołtysika aby on ją zrealizował. „Mały” nie chce i Pol strzela szóstą bramkę”. Okazuje się, że w końcówce wyczyn „Zygi” przebija kapitan Górnika Stanisław Oślizło. Jeszcze raz „Sport”: „W 81 jednak minucie pada jeszcze siódma bramka. Ustawiony na środku boiska Oślizło otrzymuje piłkę i decyduje się na samotny rajd. Stoper Górnika mija po kolei jednego, drugiego, trzeciego, czwartego i piątego zawodnika Zagłębia. Publiczność szaleje, nikt nie przypuszcza, że z tej akcji może paść bramka. Oślizło wchodzi jednak w pole karne, przedrybluje Bazana i dwóch innych sosnowiczan, a następnie z czterech metrów strzela obok Szyguły do siatki. Radość zawodników Górnika nie ma granic. Piękne rzeczywiście ukoronowanie popisu mistrza Polski - bramka jaką wspominać będzie jeszcze przez wiele lat”. Gdyby tego dnia Zagłębie straciło 12-14 goli, nikt nie mówiłby o niesprawiedliwym wyniku.

3. 1971. 5:0 Szalony kwadrans
Górnik należal do europejskiej czołówki, większość zabrzan grała w reprezentacji Polski. Do 30 minuty w meczu z silnym Zagłębiem było jednak 0:0. Tymczasem kiedy piłkarze schodzi do szatni na tablicy widniał wynik 4:0! Szołtysik, Lubański, Szołtysik, Banaś… Piątego gola po przerwie dołożył z karnego Skowronek. Tego dnia w lidze zadebiutował nieżyjący już od lat Lucjan Kwaśny, a prasa zachwycała się grą kadrowiczów z Zabrza. „Sport”: „Popis indywidualnych umiejętności dał Banaś, prawdziwym reżyserem gry był Szołtysik, do poziomu swoich kolegów dorównywał też Lubański, zarówno jeżeli chodzi o grę indywidualną jak i zespołową. Akcjami zespołu świetnie kierował Wilczek, dobrze zaprezentował się też debiutujący w spotkaniu ligowym Górnika niejaki Lucjan Kwaśny. Zabrzańska defensywa zatrudniona była dopiero w drugiej połowie, jednak wówczas wynik meczu był już przesądzony, więc pozwalali sobie na sporo luzu”.

4. 1985. 6:0. Debiuty marzeń
Górnik zaczął sezon jako mistrz Polski i w pierwszej kolejce gościł rywala z Sosnowca. 17000 widzów przyszło obejrzeć debiutujących w barwach drużyny dwóch piłkarzy – Jana Urbana, który jeszcze wiosną grał w Sosnowcu, i Andrzeja Iwana. Obaj, podobnie jak cały Górnik, zagrali koncertowo. Iwan trafił na 1:0 w 31 min… „Sport”: „Widzowie przy otwartej kurtynie oklaskami kwitowali pełne polotu akcje swoich ulubieńców, którzy zaprezentowali styl i poziom z najlepszych czasów Górnika. Po meczu Stanisław Oślizło przyznał szczerze: „Znów mamy kawałek drużyny. Będzie z niej wiele pociechy.” Zanim były świetny stoper wypowiedział te słowa kwitując koncertową grę swoich następców, oglądaliśmy pojedynek, który chciałoby się kopiować na ligowych stadionach nie tylko z udziałem mistrza. Znakomicie grał Iwan. Piechniczek przecierał oczy… Zespołem kierował drugi nabytek zabrzan – Jan Urban, który nie miał litości dla swoich byłych kolegów. Do akcji włączali się obrońcy i w tej sytuacji trudno się dziwić, że aż trzech z nich znalazło się na liście strzelców goli. Autorem najpiękniejszego trafienia był Komornicki, który po błyskawicznej akcji z udziałem Pałasza, Kostrzewy i Zgutczyńskiego głową pokonał Bębna. Schodzących z boiska piłkarzy Górnika widzowie żegnali donośnym: „Dziękujemy”. Było rzeczywiście za co dziękować, bo tak dobrze grającego Górnika nie pamiętamy już od dobrych paru lat. Gdyby Iwan dotrwał do 90 minuty, przyznalibyśmy mu najwyższą ocenę, podobnie jak i Urbanowi, który nie miał jednak szczęścia w strzałach. W drugiej odsłonie trafił w poprzeczkę, a tuż przed ostatnim gwizdkiem podobnej sztuki dokonał Cyroń.

5. 2007. 4:2. Jarka show!
Zagłębie wróciło do ligi po kilkunastu latach. 6 października na stadionie w Zabrzu siadło ponad 17000 widzów, by obejrzeć mecz, który szczególnie dla jednego piłkarza był wydarzeniem, które zapamięta na całe życie. Dawid Jarka miał wtedy 20 lat. Do przerwy Zagłębie dwa razy obejmowało prowadzenie. W 5 i 44 min. Górnik odpowiedział golem Jarki w 13 min. Do przerwy 1:2, a w drugiej połowie… Jarka popisał się klasycznym hat trickiem trafiając w 47, 52 i 64 min. Kiedy w 85 min schodził z boiska żegnały go owacje na stojąco. BYł to ostatni mecz obu drużyn w ekstraklasie grany w Zabrzu. Jeszcze wiosną Górnik wygrał 2:0 w Sosnowcu, by kolejne mecze grać z Zagłębiem w PP i I lidze. Teraz czas na kolejne starcie w ekstraklasie. Oby ze szczęśliwym dla Górnika finałem.

Foto: Roman Lentner, który w meczu z Zagłębiem zdobył bramkę w 6. sekundzie meczu / Archiwum Górnika Zabrze


Źródło: http://www.gornikzabrze.pl/aktualnosci/wydarzenia
 

Powrót do archiwum

gornikzabrze.pl


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211