Danny Ward nie krył zadowolenia z powrotu do Melwood, gdzie wraz z resztą drużyny przygotowuje się do kolejnego sezonu ligowego. Walijczyk stoi przed ważnym dla siebie meczem przeciwko Chester w sobotnie popołudnie.

Zawodnicy, którzy nie biorą udziału w Mistrzostwach Świata dostali 5 tygodni wolnego, a teraz trenują już w Melwood i przygotowują się do nowego sezonu.

Po jednym z treningów zadowolony Ward udzielił wywiadu oficjalnej stronie klubu.

- To dziwne uczucie, ponieważ po zakończeniu sezonu masz kilka dni spokoju, a potem jesteś już gotowy do dalszej pracy - stwierdził Ward.

- Oczywiście starasz cieszyć się wakacjami, ale to szybko staje się nudne i chcesz jak najszybciej znowu grać w piłkę. Jestem bardzo podekscytowany kolejną możliwością wyjścia na boisko.

Ward i reszta zespołu stale zwiększają intensywność treningów po tym jak wrócili do Melwood przed pięcioma dniami.

- Jestem zmęczony, trochę się zastaliśmy przez ten czas. Dobrze jest wrócić i zobaczyć się ze wszystkimi. Niektóre twarze są nowe, inne dawno niewidziane, ponieważ kilka osób wróciło z wypożyczeń.

- Idziemy w dobrym kierunku i wzajemnie na siebie oddziałowujemy. Okres przygotowawczy jest trudny z oczywistych powodów, ale pomagamy sobie nawzajem.

- Podwójne sesje, zwłaszcza przy tak nieprzewidywalnej pogodzie jaka jest w Melwood, tylko to utrudniają. To wszystko zaprocentuje na początku sezonu.

25-latek podkreśla jednak, że nie ma złotego środka na rozgrywanie dobrych meczów.

- Przede wszystkim chodzi o odpowiednią orientację. Rozgrywasz gierkę treningową i wszystko robisz prawidłowo, ale potem przychodzi mecz i musisz przenieść to na większy format - stwierdził Ward.

- Dla bramkarzy orientacyjna jest twoja pozycja wyjściowa. Musisz widzieć linię obrony, obserwować co się dzieje dookoła ciebie i zadbać o dobrą komunikację.

- Dobrze jest to przetrenować, po to jest okres przedsezonowy, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Na koniec Ward wyjaśnił czym różni się okres przygotowawczy dla bramkarza od tego samego dla zawodnika z pola.

- We współczesnym futbolu bramkarz musi mieć świetną kondycję. Biegowo nie może odstawać od graczy z pola.

- Bycie bramkarzem bywa jednak bardziej wybuchowe. Musisz rzucić się na długość całej bramki, a nie przebiec całe boisko i strzelić gola.

- Dlatego nasze treningi różnią się w pewnych aspektach. Oczywiście dużo korzystamy z nauki i mamy specjalne sesje z Johnem Achterbergiem.

- Okres przygotowawczy jest ostry, ale jestem pewien, że ta praca się opłaci - zakończył Ward.