Mariusz Magiera i Radosław Sobolewski to nie jedyne nazwiska na długiej – niestety – liście kontuzjowanych graczy Górnika, którzy nie wybiegną na Kolporter Arenę. Trzeba bowiem jeszcze wspomnieć o Rafale Koszniku, Pawle Widanowie, Dominiku Sadzawickim, Eriku Grendelu, Marcinie Urynowiczu i Bartłomieju Gajdzie. Ten ostatni wrócił z kadry U-17 z urazem.

Jeśli chodzi o Magierę to lewy obrońca Górnika zmaga się z kontuzją stopy. Jest jednak nadzieja, że „Magic” wkrótce dołączy do kolegów. Z kolei popularny „Sobol” nadal ma problem z urazem przywodziciela, który odnowił mu się po powrocie ze Szkoły Trenerów PZPN. Z grupy rekonwalescentów w Kielcach pojawi się wspomniany Urynowicz. Jednak nie na boisku, ale na trybunach. - Jadę prywatnie z kolegami, by obejrzeć to spotkanie. W końcu zespół musi się przełamać. Wierzę, że nastąpi to w Kielcach – mówi oficjalnej stronie Urynowicz.