Po wolnym poniedziałku, wtorek był pierwszym dniem zajęć przygotowujących zespół do sobotniego meczu z Hajdukiem Split. Sztab szkoleniowy traktuje starcie z chorwackim klubem bardzo poważnie. - Będzie bardzo dużo kibiców, rywal jest z górnej półki. Chcemy grać jak najwięcej takich spotkań, bo to rozwija – mówi trener Marcin Brosz. - Kilku piłkarzy jest na zgrupowaniach, ale wyjdziemy na boisko najsilniejszym składem, na jaki nas obecnie stać. Przygotowania też niczym się nie różnią od tych, które mamy przed meczami ligowymi – dodaje trener.

We wtorek piłkarze trenowali na boisku Walki oraz korzystali z siłowni. Podobnie ma być w środę, choć ważna będzie aura. Wszyscy mają nadzieję, że zima w końcu odpuści. Czwartek to zajęcia na bocznym boisku, a dzień przed meczem z Hajdukiem obie drużyny – Chorwaci będą już w Polsce - mają w planie trening na głównej murawie stadionu Górnika.

Na wtorkowych zajęciach zabrakło Damiana Kądziora, który z urazem wrócił ze zgrupowania kadry. Powoli w trening „wchodzą” Szymon Żurkowski i Maciej Ambrosiewicz. O treningu z pełnymi obciążeniami nie ma jeszcze mowy, ale w najbliższym meczu ligowym… Kto wie. Na treningu można też było zauważyć liczne grono młodych, nawet 16-letnich zawodników, którzy dostają szansę treningu w piłkarzami znającymi już smak gry w ekstraklasie.