Trener Swansea twierdzi, że porażka na Anfield nie jest odzwierciedleniem świetnej gry jego zespołu. Rzut karny wykorzystany w 62 minucie przez Milnera wystarczył, by zapewnić zwycięstwo The Reds podczas wietrznego wieczoru.

Jedenastka została podyktowana po tym jak Neil Taylor dotknął piłki ręką.

Jednak zarówno przed jak i po tym zdarzeniu Łabędzie nie pozwalały graczom Liverpoolu na stwarzanie sobie okazji strzeleckich. Łukasz Fabiański nie miał dziś wiele pracy.

Pomimo porażki Monk był zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

- Byliśmy świetni w dzisiejszym meczu. Jestem zawiedziony, ponieważ swoją grą zasłużyliśmy na więcej.

- Ograniczyliśmy szanse będącego ostatnio w formie Liverpoolu, jednocześnie z powodzeniem utrzymywaliśmy się przy piłce.

- Muszę oddać swoim piłkarzom, że byli bardzo zaangażowani. Uważam, że nie wyglądaliśmy na zespół mający problemy z grą.

- W niektórych momentach drugiej połowy świetnie radziliśmy sobie z piłką. Można było wtedy usłyszeć poirytowanych kibiców The Reds.

- Mieliśmy dobry plan. Wprawić przeciwnika w frustrację i spróbować zdobyć bramkę w ostatnich 20 minutach.

- Nasz występ oceniam jako znakomity. Niestety decyzja sędziego była przeciwko nam.

- Aktualnie drobne decyzje są dla nas niesprzyjające. Jednak to tylko kwestia czasu zanim to się zmieni.

- Nasza pewność siebie po tym występie z pewnością się zwiększy i wyniki ulegną poprawie.