Pierwsze zajęcia odbyły się na obiektach leżących przy hotelu. Na sesję popołudniową zabrzanie pojechali jednak do jednej z sąsiednich miejscowości - Deryneii. Tam trenowali na płycie głównej miejscowego stadionu. Ten stan rzeczy ucieszył szczególnie Igora Angulo. Jak mówi znane powiedzenie "świat jest mały", a już szczególnie w przypadku takiego obieżyświata, jak snajper Górnika. Igor spotkał tam bowiem starych znajomych z czasów gry na Cyprze - byłego bramkarza i kierownika drużyny Paralimni.

Nasi golkiperzy nawiązali nową lokalną znajomość, zdobywając kolejnego fana. Ich zajęciom z wielką uwagą przyglądał się miejscowy chłopiec, marzący o karierze bramkarza. Na trening Górnika zabrał nawet własne bramkarskie rękawice. Po zajęcach Tomek, Wojtek i Daniel zaprosili go do wspólnego zdjęcia.

Poza tym tredycyjnie dominowała praca. Jutro kolejna gra kontrolna, więc po kolacji piłkarzy czeka tradycyjna odprawa połączona z analizą video zajęć treningowych. Górnicy chętnie uczestniczą również w wieczornych zajęciach przygotowanych przez trenera mentalnego.

Przypomnijmy, że w związku z korektą planów sparingowych, w środę podopieczni trenera Marcina Brosza zmierzą się Kazanką (klubem stanowiącym filię i drugą drużynę słynnego Lokomotiwu Moskwa). Początek o godzinie 15:00 czasu miejscowego.