Jürgen Klopp apeluje do swoich piłkarzy, by nie myśleli o porażce w Belgradzie w środku tygodnia i skoncentrowali się wyłącznie na dzisiejszym pojedynku z Fulham w Premier League.

The Reds przegrali we wtorek 0:2 dość zaskakująco w starciu z Crveną Zvezdą, czym skomplikowali sobie sytuację w grupie.

Niemiecki menadżer powiedział, że jego podopieczni powinni myśleć o obecnym sezonie z szerszej perspektywy, mając w pamięci wiele dobrych spotkań i obecny bilans w rozgrywkach ligowych.

- Podchodzimy do dzisiejszego starcia, mając na koncie wiele dobrych meczów w Premier League. Ponadto zajmujemy wysokie miejsce, mamy dużo punktów, co może dawać nam poczucie satysfakcji.

- Zdaje sobie sprawę, że sporo krytyki spadło na nasze barki w ostatnich dniach. Jestem w tym klubie wystarczająco długo, by rozumieć, że wynik z Belgradu doprowadził do wielu analiz, opinii i wyciągniętych wniosków. Oczywiście jest to absolutnie w porządku i akceptuję to jako menadżer.

- Krytyka pada także w końcu z ust osób, które życzą nam dobrze i pragną sukcesów Liverpoolu.

- Żeby było jasne, nasz występ w Belgradzie nie był na poziomie, jakiego od siebie wymagamy. Koniec kropka.

- Nie mogę jednak ignorować tego wszystkiego, co do tej pory osiągnęliśmy. Dziś gramy swój 12 mecz w lidze, mamy na koncie 27 punktów i minimalną stratę do lidera. Te punkty nie zostały nam podane na srebrnej tacy, nie zostały nam także wręczone jako pięknie zapakowany prezent. Nasz los w grupie Ligi Mistrzów pozostaje w rękach Liverpoolu. Możemy nie tylko awansować do fazy grupowej, ale również w przypadku dwóch zwycięstw, zakończyć rozgrywki na pierwszej pozycji.

- Znajdujemy się w dobrej formie i zachęcam kibiców, a także piłkarzy do takiego myślenia. Nie potrzebujemy w tym momencie żadnych drastycznych zmian, czy nowych metod pracy. To kompletnie bez sensu.

- Podejdziemy do dzisiejszego meczu z typową dla siebie boiskową radością i optymizmem. Łatwiej o sukces, gdy jesteś pozytywnie nastawiony i cechuje cię należyta odwaga. Klub i zawodnicy mają to wszystko i jestem przekonany, że dziś zaprezentują to publice na Anfield.

- Chodzi również o zwycięską mentalność. Potwierdziliśmy ją kilkukrotnie w obecnej kampanii i postaramy się znów pokazać to światu - podsumował boss.