Byli zawodnicy the Reds, Jerzy Dudek oraz Phil Babb gwarantują, że w dzisiejszym pojedynku z Manchesterem United nikt nie będzie się oszczędzał, ponieważ każdemu zależy przede wszystkim na wygranej.
Bohater ze Stambułu walczy z Sanderem Westerveldem o miejsce w drużynie prowadzonej przez Iana Rusha na starcie z odwiecznym rywalem.
Polski bramkarz jest przekonany, że drużyna Liverpoolu nie potraktuje tego spotkania jak towarzyskiej potyczki.
- Z pewnością czeka nas ostra rywalizacja. Nie sądzę, że ktokolwiek oczekuje przyjacielskiego meczu. Wszyscy dążą do zwycięstwa, mamy to we krwi.
- Nasi przeciwnicy z pewnością myślą podobnie. Nawet w meczach legend obu klubów wyczuwa się historyczne powiązania.
- Czeka nas zacięty pojedynek na boisku.
Babb podkreśla natomiast pasję kibiców, która przeszła w dużym stopniu na byłe gwiazdy Anfield.
- Rywalizacja z United jest dobrze udokumentowana i każdemu znana. Z pewnością nie muszę o tym przypominać!
- Byliśmy częścią tych pojedynków w związku z czym dalej w każdym z nas jest żądza zwycięstwa. Na pewno poziom napięcia będzie mniejszy niż wcześniej ale i tak czeka nas ciekawy pojedynek.
Były reprezentant Irlandii nie wystąpił w czerwcowym spotkaniu na Santiago Bernabeu z Realem Madryt. Obrońca przyznał, że czuł zazdrość widząc swoich kolegów biegających po legendarnym obiekcie.
- Podczas spotkania z Realem Madryt pracowałem dla LFCTV i miałem okazję zaobserwować wspaniałą atmosferę panującą na trybunach. Podziwianie tylu gwiazd w akcji to nie lada przyjemność. Jestem zachwycony, że załapałem się do składu na dzisiejszy mecz!
- Odbyłem kilka treningów z Fowlerem w ubiegłym tygodniu. Jestem bardzo podekscytowany na myśl o pierwszym gwizdku.