Słów kilka o podróży. Autokar wyjechał spod szatni o 15:30, by zawieźć naszą kadrę na dworzec do Katowic, gdzie Górnicy wsiedli do pociągu jadącego w kierunku Warszawy. Sztab szkoleniowy zdecydował się na ten właśnie wariant dotarcia na lotnisko ze względu na komfort, wygodę, ale i czas. Jako, że większa część sprzętu została na Cyprze, odpadły wszelkie problemy logistyczne mogące utrudnić przejazd tym środkiem lokomocji. Cała podróż na Cypr dała się we znaki piłkarzom 14-krotnego Mistrza Polski. Dlatego przed południem, po kilku godzinach odpoczynku, trener Marcin Brosz zarządził rozruch w postaci spaceru na pobliskie molo.

Morska bryza i piękna pogoda zadziałała bardzo ożywczo, co piłkarze w pełni pokazali podczas popołudniowej sesji treningowej. Przed zajęciami zawodnicy odbyli serię ćwiczeń rozciągających i rolowania pod okiem fizjoterapeuty Bartłomieja Spałka. Trening tradycyjne zaczął się od kilkuminutowej gry w popularnego "dziadka". Następnie naszych zawodników wziął w obroty Wojciech Mroszczyk, trener przygotowania motorycznego, który zaordynował Trójkolorowym serię ćwiczeń. W tym czasie bramkarze również trenowali osobno.

W dalszej części zajęć trener Marcin Brosz podzielił drużynę na dwie grupy, przeprowadzając trening typowo taktyczny. Górnicy ćwiczyli rozmaite warianty gry w ofensywie i defensywie, schematy, ustawienie formacji na boisku. Całość zakończyła tradycyjnie wewnętrzna gierka.

Dzień miał też swojego bohatera. Mateusz Matras obchodził bowiem 28 urodziny. Po kolacji nie mogło zatem obyć się bez tortu i chóralnego odśpiewania "Sto Lat". Solenizant przyjął życzenia od sztabu oraz kolegów z zespołu, a następnie podzielił się słodkim wypiekiem z całą drużyną. Kalorie? Nie ma żadnych obaw. Przy tak intensywnych treningach mały kawałek tortu z pewnością nie zaszkodzi, a znacznie uprzyjemni zakończenie długiego dnia.

Zapraszamy do oglądania materiału video, podsumowującego pierwszy dzień na drugiej części zgrupowania w cypryjskim Protaras.