strony internetowe zabrze, gliwice

Ginter: Chcę grać i wygrywać

W ostatnim meczu reprezentacji Niemiec do lat 21 przeciwko swoim rówieśnikom z Włoch Matthias Ginter, młody obrońca Borussii Dortmund, spędził na boisku pełne 90 minut. O swoich odczuciach opowiedział w pomeczowym wywiadzie dla oficjalnej strony Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

DFB.de: Matthias, jak oceniasz spotkanie przeciwko Włochom i końcowy rezultat tej potyczki?

Matthias Ginter: - Myślę, że był to naprawdę ciekawy mecz – także dla widzów, którzy zasiedli tego wieczoru na trybunach. Początek w naszym wykonaniu był całkiem dobry. Szczególnie w pierwszych dwudziestu minutach świetnie operowaliśmy piłką, mimo presji ze strony przeciwników. Dość szybko straciliśmy bramkę po stałym fragmencie, jednak wróciliśmy do gry. Niestety, w drugiej połowie wypracowaliśmy sobie zdecydowanie mniej klarownych sytuacji do zdobycia bramki.

Trener Horst Hrubesch pochwalił Waszą mentalność i waleczność, którą pokazaliście. Myślisz, że możecie śmiało stwierdzić, że te właśnie przymioty są Waszymi cechami charakterystycznymi?

- W słabym okresie, który przydarzył nam się podczas pierwszej połowy spotkania, nie pozostawało nam nic innego, niż właśnie walka. Byliśmy nim zresztą nieco zaskoczeni. Coś takiego nie miało prawa się nam przytrafić. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem straciliśmy kolejną bramkę – na 1:2 – jednak mimo to nie poddaliśmy się. Mieliśmy kilka stałych fragmentów, dzięki którym naprawdę zagroziliśmy Włochom. Myślę, że wynik 2:2 jest sprawiedliwy. Gdybyśmy mieli odrobinę więcej szczęścia, moglibyśmy nawet wygrać to starcie, jednak nie wiem, czy byłoby to do końca zasłużone.

Piłkarze z Italii stosowali wysoki pressing, szczególnie w ofensywie. Czy było to dla Waszej nowo zestawionej formacji defensywnej dużym problemem?

- Nie. Już przed meczem wiedzieliśmy, jaką taktykę najprawdopodobniej zastosują nasi oponenci. Zresztą oni grają tak najczęściej. Jak już mówiłem: na początku graliśmy naprawdę solidnie i wypracowaliśmy sobie jedną czy dwie stuprocentowe okazje. Później jednak przez dłuższy okres czasu nie potrafiliśmy odnaleźć się w grze i, w efekcie, pozwoliliśmy sobie strzelić gola.

Jesteś zadowolony ze swojego występu?

- Udało mi się dobrze wejść w mecz, tak jak zresztą reszcie kolegów z drużyny. Pomimo słabszych momentów wciąż się staraliśmy i powróciliśmy do gry.

Pomimo, że zaliczyłeś już swój debiut i rozegrałeś kilka spotkań dla pierwszej kadry reprezentacji Niemiec, musiałeś ostatnio pogodzić się z powrotem do młodzieżowej drużyny. Miałeś przez to problemy z motywacją i przygotowaniem się do tego meczu?

- Nie. Już wcześniej zostało ustalone, że zagram wraz z zespołem U21 w Mistrzostwach Europy, co zresztą jest mi bardzo na rękę. Nie widzę więc żadnego problemu. Obydwa mecze towarzyskie, które rozgrywamy jeszcze przed mistrzostwami, są dla nas bardzo korzystne. Dzięki nim możemy się lepiej zgrać i zebrać nieco praktyki meczowej, a także wyćwiczyć potrzebne odruchy i zachowania na boisku.

Dlaczego gra na młodzieżowych mistrzostwach jest dla Ciebie tak szczególnym wydarzeniem?

- Jest to po prostu wielki turniej, do tego rozgrywany już w najbliższe lato. Dwa lata temu także miałem okazję wzięcia w takim udziału, jednak wtedy odpadliśmy już w eliminacjach. Teraz chcielibyśmy w miarę możliwości zdobyć tytuł. W zeszłym roku byłem wraz z pierwszą kadrą na mundialu w Brazylii, jednak tam nie dostałem szansy do zaprezentowania swoich umiejętności. Nie było to przyjemne, jednak mogę powiedzieć, że spędziłem tam świetny urlop. Tym razem koniecznie chcę grać – i wygrywać.

Po mistrzostwach świata Ty, tak jak zresztą inni zawodnicy, którzy brali udział w turnieju, zaliczyłeś spore wahania formy. Oczywiście można to częściowo wytłumaczyć dużym obciążeniem, z którym wszyscy mierzyliście się, przebywając kilka tygodni w Ameryce Południowej. Myślisz, że regularne występy w drużynie U21 pomogą Ci odzyskać rytm meczowy?

- Moim zdaniem spadki, czy też wahania formy, które miewaliśmy w wielu dotychczasowych spotkania, mają różne przyczyny. Tak było w każdym razie w moim przypadku. Dużą rolę odegrała zmiana klubu i otoczenia, a także skrócony okres przygotowawczy. Nie chciałbym jednak rozwodzić się na ten temat. Podczas zimowego obozu miałem w końcu możliwość treningów z całą drużyną. Efekty tego było widać już podczas rundy rewanżowej, kiedy miałem okazję pojawić się na boisku. Teraz zależy mi na tym, aby zebrać trochę praktyki meczowej, ponownie złapać rytm i móc udowodnić swoją wartość.

Trener Hrubesch powiedział niedawno, że w porównaniu do zespołu, który w 2009 roku zdobywał Mistrzostwo Europy, brakuje Wam zawodników, którzy przejęliby na siebie odpowiedzialność za zespół i poprowadzili go. Takim kimś mógłbyś być Ty. Co o tym myślisz?

- Wszyscy staramy się być odpowiedzialni za to, co prezentujemy na boisku. Szczególnie w trudniejszych okresach zwraca się uwagę na tych graczy, którzy są w drużynie już od jakiegoś czasu i trochę z nią przeżyli. Zgadza się, że ja zaliczam się do takich i jestem gotów, by wziąć na siebie odpowiedzialność.

Kolejną okazję do tego będziesz miał już w najbliższy poniedziałek, kiedy to zmierzycie się w ostatnim meczu towarzyskim przed mistrzostwami z młodymi piłkarzami z Anglii. Jakiego meczu oczekujesz?

- Myślę, że będzie to spotkanie podobne do tego, które rozegraliśmy przeciwko Włochom. Być może ten mecz okaże się jeszcze bardziej intensywny. Nie wiem jeszcze zbyt wielu rzeczy o Anglikach, jednak z pewnością mają oni silny zespół i ciekawych graczy. Musimy wejść w mecz tak, jak ostatnio, a także poprawić rzeczy, które robiliśmy źle. 


Źródło: http://www.borussia.com.pl/
 

Powrót do archiwum

borussia.com.pl piłka nożna


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211