strony internetowe zabrze, gliwice

Dyche zadowolony z remisu

Trener Burnley, Greg Dyche wyraził swoje zadowolenie ze zdobytego punktu na Anfield, co uznał za niełatwe zadanie. Jego zdaniem kluczem do sukcesu było zorganizowanie, dyscyplina i realizacja założeń taktycznych.

Goście doprowadzili the Reds do frustracji za sprawą heroicznej postawie w obronie, udanymi paradami Nicka Pope'a oraz golem Scotta Arfielda na kilka minut przed wyrównującym trafieniem Mohameha Salaha.

Dyche jest zadowolony, że jego podopieczni podtrzymali passę wyjazdowych meczów bez porażki dzięki czemu zajmują 7. miejsce w tabeli - o jedno wyżej niż Liverpool.

- Moi zawodnicy korzystają z doświadczeń takich jak dzisiejszy mecz - przyznał Dyche.

- To był ciężki do zdobycia punkt, ale cała grupa pokazała wiarę i odpowiedzialność, co było widać na boisku.

- Nie byliśmy tak dobrzy z piłką przy nodze jak w ostatnich tygodniach, ale nie oczekiwaliśmy, że przyjedziemy na Anfield i będziemy kontrolować grę. Nasz dzisiejszy plan na mecz nie polegał na utrzymywaniu się przy piłce.

- Przyjechaliśmy tu zagrać w naszym stylu i trochę załamać rywali, żeby zaatakować w odpowiednim momencie. Mamy kilka rzeczy do poprawy, ale ogólnie chodzi o styl, dyscyplinę i wiarę w to jak skutecznie potrafisz bronić.

- Udało nam się to we wszystkich aspektach, dlatego nie wracamy do domu z pustymi rękoma.

Nick Pope, który zaliczył swój debiut w Premier League, dobrze bronił przez pierwsze pół godziny, a w drugiej odsłonie popisał się świetnymi paradami po strzałach Trenta Alexandra-Arnolda i Dominika Solanke.

- Zarówno bramkarz jak i zawodnicy przed nim spisali się wyśmienicie - stwierdził Dyche.

- Popey zaliczył 2 świetne interwencje. Najpierw rzucił się do piłki w idealnym momencie, a potem w cudowny sposób sparował strzał na poprzeczkę.

- Z drugiej strony boiska mieliśmy 2 świetne szanse Bena Mee po rzutach rożnych. Liverpool w obu sytuacjach wybijał piłkę z linii bramkowej.

- Ciągle przyzwyczajamy się do gry w Premier League. Nasze sukcesy zawdzięczamy właśnie meczom taki jak ten, kiedy trzeba zagrać uważnie z tyłu i wykorzystać nadarzające się okazje. Nasi fani doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Burnley zanotował świetny początek sezonu, a w 3 dotychczasowych wyjazdowych spotkaniach z Chelsea, Tottenhamem i Liverpoolem zdobyli 5 punktów. Teraz czekają ich kolejne trudne mecze z Evertonem i Manchesterem City.

- Patrząc na terminarz wiedziałem, że to będzie trudny początek. Podejrzewam, że nikt nie dawałby nam 5 punktów w pierwszych 3 wyjazdowych spotkaniach - zakończył Dyche.

Źródło: http://www.lfc.pl/
 

Powrót do archiwum

lfc.pl piłka nożna


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211