Impreza w Dębicy rozpoczęła się już o godzinie 11:00 piknikiem rodzinnym, w którym wzięło udział wielu młodych kibiców zarówno z Dębicy, jak i z Zabrza. Zanim piłkarze zaprzyjaźnionych zespołów wybiegli na płytę główną stadionu przy ul. Parkowej odbyły się przedmecze kibiców, a także dzieciaków z piłkarskich akademii Wisłoki i Górnika.

Zabrzanie przyjechali na Podkarpacie w możliwie najmocniejszym składzie. Zabrakło tylko piłkarzy, którzy przebywają na kadrach. Z zespołem pojechał Michał Koj, który w trakcie meczu ćwiczył indywidualnie pod okiem Bartłomieja Spałka.

Od pierwszego gwizdka sędziego kibice głośno wspierali obydwie drużyny. Bardzo szybko zarysowała się przewaga Górnika, choć 14-krotni Mistrzowie Polski mieli problemy ze stwarzaniem groźnych bramkowych sytuacji. Dobrze zorganizowana, skoncentrowana defensywa Wisłoki z dobrym skutkiem radziła sobie z atakami Górnika. Próbowali Rafał Wolsztyński, Kamil Zapolnik, Jesus Jimenez. Strzały naszych piłkarzy okazywały się albo niecelne, albo zbyt lekkie, by zaskoczyć Dybskiego. Podobny przebieg miała druga połowa meczu. Optyczna przewaga była po stronie zabrzan, choć zabrakło efektu bramkowego. Brak goli nie zraził jednak kibiców, którzy po meczu głośno podziękowali piłkarzom obu drużyn. Zabrzanie jeszcze długo po ostatnim gwizdku rozdawali autografy i pozowali do zdjęć z bardzo życzliwą dębicką publicznością.

Wisłoka Dębica – Górnik Zabrze 0:0

Wisłoka: Dybski – Hus, Król, Remut, Wrzosek, Fedan, Gwiazda, Łanucha, Pęcak, Bożek, Lubera
Grali ponadto: Łyczko, Nowak, Kruła, Guzik, Konik
Trener: Dariusz Kantor

Górnik: Bielica – Ryczkowski, Suarez, Surowiec, Wiśniewski, Smuga, Matuszek, Nowak, Jimenez, Zapolnik, R. Wolsztyński
Grali ponadto: Biedrzycki, Urynowicz, Ł. Wolsztyński, Angulo, Buszka, Żagiel
Trener: Marcin Brosz

Sędzia: Paweł Ochab (Dębica)

Poniżej transmisja meczu, którą przeprowadziła Wisłoka Dębica.