strony internetowe zabrze, gliwice

Bartosz Sarnowski: Przyglądamy się kilku piłkarzom

Rozmowa z Bartoszem Sarnowskim, prezesem Górnika Zabrze

Jest pan zaskoczony miejscem, na którym Górnik zakończył 2017 rok?
- Wszystko zależy od tego, z jakiej perspektywy na to spojrzymy. Jeśli zobaczymy, jak zespół radził sobie od początku rozgrywek, to nie jestem zaskoczony tym rezultatem. Gdyby ktoś powiedział mi natomiast przed początkiem rozgrywek, że po 21 kolejkach będziemy na trzecim miejscu, to oczywiście brałbym to w ciemno. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, to my byliśmy na pierwszym miejscu przez większość kolejek - w porównaniu do innych drużyn - i pozostajemy na pudle na koniec tego roku. Teraz trzeba będzie podtrzymać to, w jaki sposób trener Brosz prowadził ten zespół, żeby dalej była to drużyna, żeby w każdym meczu grali o trzy punkty. Co do marzeń, to oczywiście chcielibyśmy wygrać ligę, ale nie ma takiej presji, że musimy zwyciężyć. Nie zakładaliśmy przed sezonem takiego celu i nie mamy takiej presji, jak na przykład mistrz Polski.

Najbardziej pamiętne mecze tej jesieni?
- Na pewno pierwsze spotkanie z Legią Warszawa. Po awansie powiedziałem, że mam nadzieję, że pierwsze spotkanie zagramy u siebie z Legią. Tak się stało, trochę ze względu na terminarz, jak w lidze angielskiej, gdzie mistrz gra z beniaminkiem na jego terenie. To spotkanie było o tyle szczególne, że przez cały mecz byliśmy od Legii lepsi. Ten mecz pamiętam bardzo pozytywnie. Natomiast inne utkwiło mi w pamięci, jako spotkanie negatywne. To mecz z Cracovią, ale nie u nas, a na terenie rywala, gdzie zremisowaliśmy 3:3. Powstrzymam się jednak od dalszego komentowania. Z kolei mecz czy nawet mecze, które bardzo mi się podobały, stały na bardzo dobrym poziomie i zakończyły się dwa razy takimi samymi rozstrzygnięciami na naszą korzyść, to wygrywane 3:2 spotkania z Wisłą Kraków.   


Często spotyka się pan z kolegami po fachu. Co mówią o Górniku?
- Większość prezesów wyrażała uznanie na temat Górnika, chodzi tutaj o grę i frekwencję na trybunach.  To były szczere gratulacje. Mówili „super, że wam nam idzie”. W wielu wypadkach była radość, że wróciliśmy do ekstraklasy, i to jeszcze w taki sposób. Na pewno miło było słyszeć, że brakowało nas w lidze. Tutaj na pewno chapeau bas za to, co udało się zrobić trenerowi Broszowi i całemu naszemu sztabowi, jeżeli chodzi o przygotowanie zespołu. Udało się stworzyć zespół, co jest trudnym zadaniem dla każdego trenera, który przychodzi do klubu, zwłaszcza po niepowodzeniu. Marcinowi Broszowi udało się szybko nie tyle odbudować, co na nowo zbudować drużynę, bo kiedy się spada, to drużyny zwykle nie ma. Dzięki temu mamy teraz sporą przewagę nad innymi w ekstraklasie.

O co Górnik będzie walczył wiosną?
- Nie będzie stawiania presji, że musi być mistrzostwo Polski, ale nie znaczy to, że jako klub, nie jesteśmy przygotowani, mówię tutaj o premiowaniu, na ewentualne pierwsze miejsce. Jeżeli mielibyśmy mówić o premiach, które przewidzieliśmy, to jesteśmy przygotowani na każdą opcję: na mistrza Polski czy miejsce dające grę w pucharach. Wszystko było wynegocjowane i ustalone przed sezonem. Powiem tak, że nasz cel, to miejsca od szóstego w górę.

Kto szczególnie zasłużył na pochwały?
- Podkreślam cały czas, że największym powodem do dumy jest to, że mamy zespół, gdzie każdy ma swoją rolę, a wszyscy się świetnie uzupełniają i odpowiednio reagują na sytuacje, w których się znaleźli.

Kibice zastanawiają się, czy zespół będzie wiosną wzmocniony?
- Zastanawiamy się nad uzupełnieniami składu, a czy dojdzie to do skutku, to zobaczymy. Przed nami jest jeszcze trochę czasu, żeby wszystko zamknąć. Na pewno przyglądamy się kilku piłkarzom i już są podjęte wstępne rozmowy z niektórymi zawodnikami. Nie przewidujemy jednak ściąganie wielu graczy. Jeśli chodzi o potencjalnie nowych graczy, to w pierwszej kolejności przyglądamy się Polakom.

Uda się utrzymać obecną kadrę?
- Nie mogę mieć stuprocentowej pewności. Na pewno, jeśli byłby jakieś uszczuplenia, to nie będą duże. Wszyscy wiedzą, że rozmawiamy o jednym zawodniku, który nie wiadomo czy przedłuży z nami kontrakt.

Rafał Kurzawa...
- Ruch jest obecnie po stronie Rafała i jego menedżera. Piłkarz dostał od nas drugą oficjalną ofertę.

Mateusz Wieteska zostanie w Zabrzu?
- Nie ma sygnału z Legii, żeby miałby tam trafić zimą.

Dobre wyniki znalazły przełożenie na podwyżki dla piłkarzy?
- Piłkarze mają skonstruowane kontrakty trochę inaczej, niż większość ludzi pracujących w Polsce. Bardzo często jest tak, że przewidują one wzrosty przy odpowiedniej postawie, a chodzi o minuty spędzone na boisku. Dodam, że obecnie wszystko jest uregulowane i nie ma żadnych opóźnień.

Kończąc, największy – poza Górnikiem – ligowy plus i największe rozczarowanie.
- Na plus zdecydowanie Korona Kielce, a na minus Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin.


Źródło: http://www.gornikzabrze.pl/aktualnosci/wydarzenia
 

Powrót do archiwum

gornikzabrze.pl


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211