Mats Hummels wykluczył odejście z Borussii Dortmund po sezonie. 25-letni środkowy obrońca łączony jest z wieloma wielkimi klubami, między innymi Manchesterem United czy Barceloną. Mistrzowi Świata pochlebiają zainteresowania ze strony najlepszych zespołów, jednak jak sam przyznaje, nie śpieszy mu się do odejścia. Jeżeli jednak już by to się stało, to zapewnia, że miałoby to miejsce nie ze względów finansowych.

- Miło słyszeć, że wielkie kluby są zainteresowane twoją osobą. Uważam to za komplement, jednak nie wpływa to na mnie w żaden sposób. W Dortmundzie zarobki są wystarczające - powiedział dla The Guardian.

- Jeżeli pewnego dnia zdecyduję się odejść, to pieniądze nie będą grały w tym żadnej roli. W tym momencie nawet o tym nie myślę. Mamy jeszcze wiele do zrobienia w Dortmundzie.

Były zawodnik Bayernu Monachium uważa również, że o wiele bardziej ekscytujące jest zdobywanie trofeów z zespołem nie będącym faworytem. Obrońca przyznaje, że po drugim mistrzostwie z rzędu zdobytym przez BVB uznał. że Dortmund to miejsce unikalne.

- Każdy może osiągać sukcesy mając 25 gwiazd w zespole. Tutaj o to trudniej, ale jak już ma to miejsce, jest to fantastyczne uczucie. Jeżeli możesz grać na wysokim poziomie, w zespole składającym się z twoich kumpli, to powinieneś się tego trzymać tak długo, jak tylko się da.

Reprezentant Niemiec wyznał także, że imponują mu piłkarskie biografie takich zawodników jak Steven Gerrard czy Paolo Maldini, którzy całe swoje kariery spędzili w jednym klubie, w pełni mu się oddając.

- To wielcy zawodnicy. Byłbym bardzo szczęśliwy gdyby Gerrard sięgnął z Liverpoolem po mistrzostwo Anglii.