strony internetowe zabrze, gliwice

„Pięćdziesiątka” Olka Kłaka

Pechowy początek

Pochodzący z Nowego Sącza, już w wieku piętnastu lat trafił do dębickiego Igloopolu. To był klub z dużymi aspiracjami. Powstał w 1978 roku a w 1990 awansował do grona najlepszych. Tam grający na pozycji goalkeapera Aleksander Kłak szlifował swój talent i to na tyle skutecznie, że szybko stał się pierwszym bramkarzem zespołu. Kiedy zadebiutował w ekstraklasie (wtedy nazywanej pierwszą ligą) wydawało się, że świat stoi przed nim otworem. Niestety, jak sam wspomina sodówka zbyt szybko uderzyła do głowy i tydzień po debiucie spowodował wypadek samochodowy. Na szczęście nikt nie zginął, choć on sam był mocno poobijany. Była sprawa sądowa, piłkarz stracił prawo jazdy, bo przyczyną był alkohol… Jednak ta nauczka nie zmieniła jego podejścia do życia. Choć kilka miesięcy później ożenił się, to wydarzenie nie przyniosło większych zmian, choć pewnie uchroniło go przed gorszymi rzeczami, przecież w tym wieku wydaje się, że człowiek wszystko może. Kłak od dawna grał we młodzieżowych reprezentacjach, selekcjonerzy walczyli o niego, do tego sporo zarabiał, dużo więcej niż rodzice. A klubowi działacze jakoś mało interesowali się swoimi podopiecznymi, którym życie oferowało zbyt wiele pokus…

Pierwszy sukces

W 1992 roku pojechał na Olimpiadę do Barcelony. W eliminacjach wystąpił w pięciu z sześciu meczów i puścił zaledwie dwie bramki. Tylko w meczu z Danią zagrał zaledwie dziesięć minut. Podczas interwencji przy pierwszym golu uderzył niezaleczonym barkiem w słupek i musiał na noszach opuścić boisko. Ta kontuzja okazała się w ciągu dalszej kariery brzemienna w skutkach… Igrzyska biało-czerwoni zakończyli „srebrem”, dopiero w samej końcówce finałowego pojedynku ulegli gospodarzom 2:3. Do kraju wrócili w glorii bohaterów. Tymczasem nowy sezon miał rozpocząć jako drugoligowiec, bowiem Igloopol zaznał goryczy degradacji. To nie uśmiechało się Kłakowi. Po przepychankach z klubem od nowego roku założył koszulkę poznańskiej Olimpii. Wcześniej, 18 listopada 1992 zadebiutował w towarzyskim meczu reprezentacji Polski z Łotwą.

I porażka

Niestety, na tym sukcesie cieniem położyła się tzw. „afera dopingowa”. Pojawiło się jego nazwisko Tuż przed turniejem wraz dwoma innymi zawodnikami został oskarżony o zażywanie preparatów farmakologicznych, będących na liście środków niedozwolonych. Jak wspomina Janusz Wójcik w swojej książce, całe to zamieszanie spowodowane było nieprzychylnością pewnych osób z PZPN-u, które doniosły odpowiednim służbom o możliwym dopingu. Jednak jak pokazały badania, przeprowadzone najpierw w Polsce, a następnie w laboratorium olimpijskim, zarówno Kłak, jak i dwaj pozostali piłkarze byli czyści. Niesmak jednak pozostał…
Wiosną 1993 roku miał już prawie dopięty transfer do Olympique Marsylia. Ten podpisany kontrakt ma do dzisiaj. Zaczął brać lekcje francuskiego i zdarzyło się coś, co trudno było przewidzieć. W Olympique wybuchła afera korupcyjna, aresztowano właściciela klubu Bernarda Tapi’e, działaczy a klub zdegradowany do drugiej ligi, dostał zakaz transferów. Inne także nie wypaliły. Bardzo blisko był kontrakt z Sheffield United, jednak okazało się, że okienko transferowe jest już zamknięte i ponownie nic z tego nie wyszło. Podobno jeszcze PSV było zainteresowane bramkarzem…

Górnik

Wtedy pojawiła się propozycja z Zabrza. Górnik budował team, który miał brylować w lidze. Kłak był jednym z sześciu olimpijczyków w zespole! Debiut niestety nie wypadł najlepiej. W Chorzowie lepszy okazał się Ruch, a bramkarz trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki. Ale potem było zdecydowanie lepiej. Po zakończeniu rundy jesiennej z piłkarzami rozstał się trener Apostel, który objął posadę selekcjonera reprezentacji Polski. Zastąpił go Hubert Kostka. To był dziwny sezon. Oprócz Górnika w rywalizacji liczyła się jeszcze Legia i GKS Katowice. Najpierw w spotkaniu w Katowicach, kiedy Górnik prowadził 1:0 i kontrolował spotkanie, na stadionie w 72 minucie zgasło światło. PZPN nakazał powtórkę meczu. Tym razem (po miesiącu) padł remis. W dwudziestej ósmej kolejce do bramki wrócił Kłak – od początku rundy wiosennej bronił Marek Bęben, co było wynikiem problemów zdrowotnych Kłaka. Niestety, po następnym, przegranym meczu pożegnano trenera Kostkę i zatrudniono Edwarda Lorensa. W trzydziestej drugiej kolejce Górnik przegrał z Widzewem i na dwa ostatnie mecze do bramki wrócił Bęben. W kolejce numer 34, kończącej rywalizacje sezonu 1993/94, Górnik zagrał w Warszawie z Legią. Trzy czerwone kartki dla zabrzan i skandal o którym pisano w całej Europie pozbawił Górnika piętnastego mistrzostwa… Dwa dni później prezes Kozubal złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Sny o potędze zaczęły upadać.
W kolejnym sezonie bramki Górnika bronił na zmianę Kłak z utalentowanym Dariuszem Klyttą. Było to spowodowane częstymi urazami Kłaka, który wciąż dzierżył miano pierwszego bramkarza. Ostatni, przegrany 4:1 mecz z ŁKS-em, był zarazem pożegnaniem bramkarza z ekipa „trójkolorowych”. Dwa sezony i w sumie 46 rozegranych spotkań, nie było imponującym bilansem, ale częste urazy zrobiły swoje.

Na Zachód

Aleksander Kłak w końcu doczekał swojego pierwszego transferu na Zachód. Ale rywalizujący w lidze regionalnej niemiecki Bonner S.C. to nie był Olympique czy Sheffield. Jednak udane występy w tym klubie zaowocowały kontraktem z belgijskim Royal Antwerpia. Na początku szło całkiem dobrze, niestety choroba niemieckiego trenera - Georga Kesslera, a potem kłopoty finansowe klubu przełożyły się na problemy sportowe. Dodatkowo Kłakowi przytrafiła się seria przewlekłych kontuzji, które spowodowały, że grał coraz rzadziej. Więcej czasu spędzał na stołach operacyjnych niż na boisku. Miał w sumie 11 operacji! Te najpoważniejsze to dwie operacje barku. W sumie przeszedł 11 poważnych zabiegów! Przez sześć sezonów spędzonych w Belgii Kłak rozegrał jedynie 43 mecze. Potem grał jeszcze w holenderskim De Graafschap, ale tam jego karierę zakończyła kontuzja lewego kolana. Strzeliło krzyżowe więzadło, konieczna była operacja. Niestety, trzydziestopięcioletni bramkarz po takich przejściach nie budzi już zainteresowania. To był definitywny koniec.
Gra w Holandii był przygotowaniem do piłkarskiej emerytury To właśnie tam Kłak zdobył pierwsze szlify trenerskie, pomagając trenować młodzików w szkółce bramkarskiej Edwina Susebeeka. Po przygodzie w Holandii powrócił do Belgii i żeby nie tracić kontaktu z futbolem, zajął się szkoleniem młodych bramkarzy Royalu Antwerpia.

Karuzela

Aleksander Kłak nigdy nie ukrywał swoich problemów zdrowotnych. I to nie chodzi o te typowe dla sportowców. Piłkarza dopadła depresja. To ciężka choroba, czasem niezauważalna dla osoby postronnej. Powodem były pewne słabości, charakter, dążenie do perfekcji i niespełnienie sportowe o którym zbyt często decydowały kontuzje. Do tego doszła ciężka nerwica. Ale bramkarze to twardzi ludzie. Było ciężko, ale krok po kroku dochodził do zdrowia. Miał szczęście, że na jego drodze pojawiali się właściwi ludzie – psycholodzy, rehabilitanci i ten zakonnik, kapucyn z którym w 2012 roku odbył wiele długich rozmów, które bardzo mu pomogły i przewartościowały jego priorytety.
Od wielu lat Aleksander Kłak mieszka w Antwerpii i pracuje jako kierowca autobusu. A futbol? Tylko hobbystycznie, ceni mecze, które maja swój poziom, no i oczywiście ogląda skróty z polskiej ligi. Ale najważniejsze, że wyszedł z depresji i odzyskał radość życia. Oczywiście nie jest tak, że wszystko układa się po jego myśli, ale co by się nie działo, to nic nie jest już w stanie go złamać. Dostał nowe życie...

Olek, życzymy Ci szczęścia i wytrwałości!


Autor: Marek Dziechciarz
Foto: Album "Górnik Zabrze - Dzieje Legendy" / Wydawnictwo GiA


Źródło: http://www.gornikzabrze.pl/aktualnosci/wydarzenia
 

Powrót do archiwum

gornikzabrze.pl


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211