Wracacie do Protaras kontynuować przygotowania. Tym razem jednak akcenty będą inaczej rozłożone.

- Pierwszy obóz przygotowawczy to praca stricte nad siłą, mocą. Wrzucaliśmy w nogi zarówno kilogramy, jak i kilometry. Dla nas piłkarzy to taki okres trudniejszy, mniej przyjemny, ale bardzo ważny. Teraz skupiamy się na taktyce i meczach kontrolnych. Będzie dużo grania, a nas to bardzo cieszy. Osobiście jestem zadowolony z pierwszej części przygotowań. Pracowaliśmy naprawdę ciężko. Miejmy nadzieję, że przyniesie to efekty punktowe w lidze i będziemy dobrze przygotowani.

W pierwszym obozie wzięła udział trójka nowych piłkarzy. Łatwo znaleźliście nić porozumienia?

- Jeżeli chodzi o aklimatyzację to w ogóle nie było takiej potrzeby. Sztabowi odpowiedzalnemu za transfery należy oddać, że charakterologicznie są to piłkarze bardzo dobrze dobrani do naszej drużyny i wpasowali się do niej praktycznie z  dnia na dzień. Nie ma w ogóle poczucia, że oni są nowi. To po prostu koledzy z drużyny.

Przed Wami seria sparingów, ale za miesiąc będziemy już po dwóch pierwszych meczach ligowych

- Często powtarzam, że piłka nożna jest fajnym sportem, bo szybko daje możliwość do rewanżu. I my niedługą ją uzyskamy. Każdy z nas wyczekuje ligi z optymizmem. Czujemy się na siłach, by poprawić pozycję w tabeli. Wiemy, że jesteśmy w stanie to zrobić. Ciężko na to pracujemy. Oczywiście boisko wszystko zweryfikuje. My jednak zrobimy wszystko, by być gotowi w 100 procentach.