Kolo Toure porównał styl prowadzenia drużyny Brendana Rodgersa do tego, który poznał w Arsenalu pod wodzą Arsene'a Wengera. Iworyjczyk twierdzi, że menedżer Liverpoolu potrzebuje czasu na adaptację do ciężkich realiów Ligi Mistrzów. The Reds, którzy nie wygrali w pięciu listopadowych meczach, musieli zadowolić się remisem w środowym meczu z Łudogorcem Razgrad. Bułgarzy wyrównali wynik spotkania w 88 minucie.

Aby zakwalifikować się do fazy grupowej klub z Merseyside musi pokonać FC Basel 9 grudnia.

Rodgers znalazł się pod rosnącą presją spowodowaną pasmem słabych meczów, jednak Toure wierzy, że Liverpool powinien okazać wobec niego cierpliwość.

- Przechodzimy trudne czasy, ale musimy trzymać się razem i walczyć za naszego menedżera. Mimo stosunkowo młodego wieku jest jednym z najlepszych w Premier League, przy czym wciąż musi się wiele nauczyć. To jego pierwszy raz w Lidze Mistrzów - powiedział obrońca.


- Dostrzegam w nim coś z Wengera, jest bardzo inteligentny. Wie, jak rozmawiać z zawodnikami i jak wydobywać z nich to, co najlepsze. Spójrzcie na to, czego dokonał podczas krótkiego pobytu w Liverpoolu. Kiedy został zatrudniony klubowi wiodło się bardzo źle. Potrafił wszystko dobrze ułożyć. Utrzymanie tego stanu jest o wiele trudniejsze niż jego wprowadzenie. Ciągle uczy się czegoś nowego. Ten sezon także jest dla niego lekcją.

- To uczciwy, ciężko pracujący facet. Codziennie daje z siebie 100%. Podobnie jak Arsene zawsze stara się poprawiać konkretne elementy na treningach. Mają też podobną wizję gry opartą na utrzymywaniu się przy piłce, to bardzo istotne - zakończył Iworyjczyk.