Wydarzenie
Terminarz tak się ułożył, że spotkanie rezerw Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów miało miejsce tydzień przed Wielkimi Derbami Śląska. W meczu drugich drużyn najbardziej utytułowanych klubów w Polsce lepsi okazali się zabrzanie, choć trzeba zaznaczyć, że w ekipie "Trójkolorowych" zagrało więcej zawodników, mających występy w ekstraklasie - m.in. Przyrowski, Skrzypczak, Ćerimagić, Kurzawa czy Kopacz. U "Niebieskich" grali m.in. Skaba, Podgórski, Lenartowski czy Włodyka. Do przerwy był remis, jednak w drugiej połowie gospodarze zdobyli trzy gole i zanotowali efektowne zwycięstwo. Co ciekawe, na listę strzelców wpisał się m.in. Kopacz, który ma już na koncie bramkę w Wielkich Derbach Śląska.

Warto odnotować:
- Derby Bielska-Białej dla Rekordu, choć rezerwy Podbeskidzia walczyły o korzystny rezultat do samego końca. W 90. minucie Małyjurek zdobył gola na 2-0, ale "Górale" zdołali jeszcze - po bramce Pazia z rzutu wolnego - zdobyć kontaktowe trafienie. Na więcej zabrakło już czasu.

- Niezwykle ciekawie było na meczu rezerw Piasta z Grunwaldem Ruda Śląska. W spotkaniu padło aż osiem bramek. Po 11 minutach gospodarze prowadzili 2-0, jednak jeszcze przed przerwą był remis. W drugiej połowie gliwiczanie ponownie objęli prowadzenie, ale rudzianie nie tylko odrobili stratę, ale też sami wyszli na prowadzenie, którego jednak nie utrzymali do końca pojedynku.

- Nie ma już drużyny z zerowym dorobkiem punktowym. LZS Piotrówka niespodziewanie zremisował u siebie z drużyną z czołówki - Pniówkiem Pawłowice.

- Liderem klasyfikacji najlepszych strzelców jest Michał Pieczka z LKS-u Bełk, który ma cztery gole na koncie. Zawodnik zdobył bramkę m.in. w spotkaniu tej kolejki.

- BKS Stal Bielsko-Biała może dzisiaj odjechać konkurencji. Jeśli wygra z LKS-em Czaniec, będzie samodzielnym liderem z trzypunktową przewagą nad Rekordem, Bełkiem i Odrą Opole.