strony internetowe zabrze, gliwice

Druga młodość Roberta Jeża

Robert Jeż był bohaterem Górnika Zabrze w meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Doświadczony Słowak ma za sobą bardzo udany sezon, który może porównać do jego pierwszej rundy spędzonej w T-Mobile Ekstraklasie.

Kiedy tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2010/11 T-Mobile Ekstraklasy Robert Jeż podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze ówczesny prezes klubu z Roosevelta Łukasz Mazur nie ustawał w piejach na jego temat. Słowacki rozgrywający kilka miesięcy przed przeprowadzką do Polski grał jeszcze w barwach MSK Żilina, której był kapitanem, w fazie grupowej Champions League. W najbardziej elitarnych rozgrywkach europejskich pucharów mistrz Słowacji potykał się m.in. z Chelsea Londyn i Olympique Marsylia.

Temu, że zapewnienia na temat nieprzeciętnych umiejętnościach Jeża nie należą do bajek słowacki zawodnik dał wyraz już w debiutanckiej rundzie w barwach Górnika, gdzie zdobył pięć bramek i zaliczył siedem asyst. W głównej mierze za sprawą tego zabrzański klub - który byłego reprezentanta Słowacji pozyskał za darmo - raptem trzy miesiące później zarobił na nim w pakiecie z Danielem Sikorskim bagatela milion euro.

Jeż przeniósł się do Polonii Warszawa, ale w barwach stołecznego klubu nie błyszczał. Otrzymał jeden z najwyższych kontraktów w drużynie, przez co często był pod ogniem krytyki prezesa Józefa Wojciechowskiego. Nic w tym dziwnego, że po zaledwie roku Słowak opuścił Konwiktorską i przeniósł się do KGHM Zagłębia Lubin, które prowadził Pavel Hapal, trener z którym zawodnik z sukcesami współpracował w Żilinie.

I w barwach Miedziowych doświadczony gracz nie umiał jednak odnaleźć formy sprzed kilkunastu miesięcy. Rozegrał dla lubinian 40 spotkań ligowych, w których strzelił raptem cztery bramki. Klub z Dolnego Śląska opuszczał w atmosferze skandalu, po tym jak po serii niepowodzeń drużyny został pobity przez pseudokibiców.
Robert Jeż wyrównał bilans z najlepszego sezonu w T-Mobile Ekstraklasie

Do Zabrza Jeż wrócił wiosną 2014 roku i także nie czarował. Spekulowało się nawet, że może on odejść z klubu już po jednej rundzie, ale ostatecznie trenerzy Józef Dankowski i Robert Warzycha dali Słowakowi drugą szansę. W sezonie zasadniczym bieżących rozgrywek 33-latek udowodnił, że warto było dać mu czas.

Zaliczył w trójkolorowych barwach 29 występów, w których powtórzył wynik z debiutanckiej rundy w Zabrzu. Strzelił pięć bramek i zanotował siedem asyst. Jest najefektywniejszym zawodnikiem zabrzan wespół z Łukaszem Madejem. Jego trafienia dawały Górnikowi punkty w meczach z Jagiellonią Białystok, Koroną Kielce i Zawiszą Bydgoszcz.

Jeż wierzy, że rywalizacja w grupie mistrzowskiej pozwoli mu poprawić aktualny dorobek i zanotuje najlepszy sezon od transferu do Polski. - Nie wiem czy ten sezon można porównać do mojego pierwszego w Zabrzu. Jestem dziś o cztery lata starszy - zauważa pomocnik zabrzańskiej drużyny. - W Górniku dobrze się czuję. Atmosfera w klubie mi odpowiada, powstaje nowy stadion, są świetni kibice. Do tego w kadrze jest jeszcze dwóch Słowaków. Wierzę, że swój bilans tej wiosny jeszcze poprawię - dodaje gracz 14-krotnych mistrzów Polski.


Źródło: http://gornikzabrze.pl/aktualnosci/
 

Powrót do archiwum

gornikzabrze.pl


comments powered by Disqus
 
Reklama

Miejsce na Twój button,
napisz: deatrening@gmail.com
Ekstraklasa
Lp Drużyna Punkty Z. R. P.
1 Śląsk Wrocław 3310 32
2 Jagiellonia Białystok 309 33
3 Lech Poznań 298 52
4 Raków Częstochowa 278 33
5 Pogoń Szczecin 268 25
6 Legia Warszawa 247 34
7 Zagłębie Lubin 216 36
8 Górnik Zabrze 195 46
9 Radomiak Radom 185 36
10 Stal Mielec 185 37
11 Piast Gliwice 172 112
12 Warta Poznań 174 56
13 Korona Kielce 163 74
14 Widzew Łódź 164 46
15 Cracovia 153 65
16 Puszcza Niepołomice 133 48
17 Ruch Chorzów 81 57
18 ŁKS Łódź 82 211