W przypadku zwycięstwa nad liderem zabrzanie zostaliby "Mistrzami Jesieni". Oba zespoły spisują się w tych rozgrywkach świetnie, stąd uroczysta i prestiżowa oprawa spotkania, które było transmitowane przez kanał Łączy Nas Piłka. Na tę okazję obiekt Sparty przeszedł małą metamorfozę - dookoła boiska ustawione zostały bandy reklamowe, a młodzi piłkarze wychodząc na mecz przeszli przez specjalną bramę, wzorem starszych kolegów z Ekstraklasy.

Ranga meczu wpłynęła również na frekwencję. Na stadionie Sparty pojawiło się grubo ponad 200 kibiców. I mimo, że gospodarze nie zdołali wygrać, to jednak ilość emocji nie zawiodła, o czym świadczyć mogą oklaski, które po ostatnim gwizdku żegnały schodzących piłkarzy.

Zacznijmy jednak od początku. Gospodarze dobrze zaczęli. Pierwszy (jeszcze niecelny strzał) oddali w 2. minucie. Kilka minut później Górnik objął prowadzenie. Sytuacje sam na sam wykorzystał z zimną krwią Kamil Lukoszek. Górnicy nastawili się w tym meczu na grę z kontrataku. Grali rozważnie z styłu, a po odzyskaniu piłki, starali się długimi podaniami wykorzystać atut szybkości naszych piłkarzy ofensywnych. Kilka razy udało się dzięki temu zagrozić bramce rywala. Goście postawili na atak pozycyjny, przez większą część meczu prowadzili grę i byli częściej w posiadaniu piłki. W pierwszej połowie górą jednak była taktyka zabrzan.

Niestety po przerwie konsekwentnie grający rywale zdobyli dwie bramki w ciągu siedmiu minut. W 65. minucie stało się jasne, że o wygraną będzie bardzo ciężko. Piłkarze prowadzeni przez Jana Żurka walczyli jednak bardzo ambitnie, ale zdołali tylko zdobyć w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bramkę wyrównującą.

Mecz mógł się podobać. Było w nim wiele walki i włożonego w grę serca. Podział punktów oznacza dla gości tytuł Mistrza Jesieni. Górnicy spadli o jedno miejsce w tabeli, ale na półmetku ligi są na pudle! To jednak jeszcze nie koniec rozgrywek, a na odpoczynek nasi juniorzy będą musieli poczekać jeszcze tydzień, bowiem w przyszły weekend zostanie rozegrana awansem pierwsza kolejka rundy rewanżowej. Górnicy zmierzą się z Koroną Kielce.

15. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-18

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 2:2 (1:0)

1:0 - Lukoszek 9'

1:1 - Sangowski 58'

1:2 - Sangowski 65'

2:2 - Grudziński 90'

Górnik (skład wyjściowy): Neugebauer - Macedoński, Wingralek, Pawlak, Martuszewski - Pranica, Flak, Dziedzic, Lukoszek - Kołodziejczyk, Grudziński

rezerwowi: Krawczyk - Całka, Gałązkiewicz, Kowalik, Matykiewicz, Okaj, Skała

Zagłębie (skład wyjściowy): Matoga - Zynek, Baran, Posmyk, Masny, Kizyma, Siga, Zając, Sangowski, Kusztal, Hanc

Widzów: około 230

Autor/Foto: Bartłomiej Perek