Trener Borussii Dortmund, Jürgen Klopp, od dłuższego czasu łączony jest z przenosinami na Wyspy Brytyjskie. Jeden z ojców sukcesu jaki narodził się w Dortmundzie jest szkoleniowcem, którego bez wątpienia chciałoby zatrudnić kilka czołowych zespołów z Premier League. 47-latek nie wyklucza odejścia z Signal Iduna Park, a jedyny kierunek jaki mógłby obrać, to właśnie Anglia.

- Jest to jedyny kraj obok Niemiec, w którym powinienem pracować. Znajomość języka jest potrzebna do pracy za granicą, a oprócz niemieckiego umiem trochę posługiwać się angielskim - przyznał Klopp w wywiadzie na antenie programu SportsHUB.

- Jeżeli ktoś zadzwoni z propozycją, to jestem otwarty na wszelkie rozmowy - dodał.

Klopp do Dortmund przeniósł się w 2008 roku, kiedy to zastąpił trenera Thomasa Dolla. W przeciągu ponad 6 lat pracy w klubie z Zagłębia Ruhry, Klopp zdobył dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec oraz doprowadził drużynę do finału Champions League w 2013 roku.

AKTUALIZACJA

Jak udało się ustalić niemieckim dziennikarzom, wypowiedź Jürgena Kloppa nie została przekazana przez angielskie media piłkarskiemu światu w pełni rzetelnie. Szkoleniowiec Borussii Dortmund co prawda faktycznie powiedział, że może wyobrazić sobie pracę w Anglii i byłby otwarty na propozycje z Premier League - wszystko to jednak miałoby dotyczyć czasu po zakończeniu swojej przygody z BVB - a to może nastąpić najwcześniej za cztery lata, po wygaśnięciu jego długoterminowego kontraktu.

- Nie mam pojęcia, kiedy dojdzie do rozstania. W ogóle o tym nie myślę - stwierdził Klopp.